poniedziałek, 30 kwietnia 2012

w erotyku


otworzyłam drzwi
do twojej sypialni
kolorem pomarańczy
w twym oku rozbłysłam

nagą falą bioder
cię okryłam
karminową czerwień
rozchyliłam ust

odnalazłeś mnie
w okrągłym dotyku jędrnych
piersi w rumianym policzku
w chwilowym zielenią upojeniu

cichy szept
o bezludnej we wszechświecie
gwieździe złotym pocałunku

- Szeptem do mnie mów, mów szeptem - poprosiła.
- Ale nam słowa wcale nie są potrzebne - odpowiedział.
Perlisty śmiech rozległ się w sypialni. 


Ona Ja


Ona
to ja rozbiłam lustro
Ja
to ja zebrałem szkło

Ona
to ja pokaleczyłam dłonie
Ja
to ja ocierałem krople krwi

Ona
to ja pomyliłam drogę
Ja
to ja krzyknąłem przez drzwi

Ja
ja chciałem powiedzieć dobranoc
Ja
ja chciałam cię przytulić

"...ktoś może ty a może ja,
może..."

"Ktoś między nami" Anna Jantar Zbigniew Hołdys

niedziela, 29 kwietnia 2012

dama kameliowa


rubaszną maskę czarownicy
mam na twarzy
miły rechot żaby
tulę w gardle

nagością anioła
na błękicie nieba
bezwstydnie staję na parapecie
pukam do twego okna

w białej pościeli się wiję
w twych potulnych objęciach
niczym tęczowy wąż
skrzydła cudnego rozwijam łabędzia

wciąż więcej pragnąc rozkoszy
w okrągłościach piersi
maleńkich sutkach 



Poprowadził ją na parkiet, pewnie objął w tali.
Pierwszy krok i biodra w rumbie lekką unoszą się falą.
Jeszcze parę kroków i już wygięci w pół.
- Cudny erotyk - szepną jej do ucha.- Cudny erotyk.
W pocałunku, bukiet kamelii jej podarował.