niedziela, 29 lipca 2012

***


przeurocze pauzy
tej cichej niegdyś miłości
tkliwe pocałunki
w tej nagiej niepozornej postaci

a ty dokąd
znów nocą otwierasz okno
zbyt prosto uchylasz drzwi
smugą dłoni pod kołdrą błądząc

oszczędne bywają złote słowa
gdy tak z nagła milczysz
mą łzę z policzka ściągasz
no popatrz

w gorącym szepcie noc gubisz
no popatrz
dłoń z lekka wyciągasz
i srebro gwiazd na mych piersiach zwieszasz

tak w swej nagości drżących
bo rankiem znowu rozwiniesz skrzydła
w tańcu łabędzim ulecisz

przeurocze pauzy
gdy dłonie głaszczą
skrawki dotyku nagiego ciała

"... jest taki deszcz co wargi kobiety odmienia jest..."

A.M.Jopek M.Żebrowski "Upojenie"

24.02.2012

***

rozmywam się
wodą
po morskiej fali
wstęgą wpadającej ziemi

płynę w
w błękicie
kilku fal
szumiących o niemym rozbitku

tak cicho przysiada
na przybrzeżnych skałach
muszlę w ręku u nosi
niewidzialne smugi maluje

w słonecznym alfabecie
maleńkie piasku ziarenka
uśmiechy szczęścia

"...tylko mocno, z czułością ściska mnie za rękę,
jakbyśmy w stanie nieważkości unosili się w przestrzeni kosmicznej,
jakbyśmy opili się do syta intergalaktycznego mleka i mieli
cały wszechświat tylko dla siebie."

Jostein  Gaarder "Dziewczyna z pomarańczami"

wtorek, 24 lipca 2012

pouczenie

kim że jestem żeby wytykać błędy tobie
cieniem istnienia które tonie w mroku
pyłem który został po olbrzymiej skale
iskrą która obok ogniska gaśnie

kim że jestem aby wytyczać szlaki twego życia
nieudaną formą czasu
liściem który spada z drzewa wiosną
kroplą deszczu która suszę niesie

kim że jestem by na dobroć twą zasłużyć
najwątlejszą trzciną świata
najciemniejszym dzieckiem nocy
najtchórzliwszym grzmotem burzy

kim że jestem by móc przyjaźń twą otrzymać
wichrem który rwie korony z drzew
wiecznym lodem który skuwa serce
bez nadziei na szczycie stromej góry

przed oczami dzisiaj jutra śmierć przepaść
 kim że jestem żeby na jawie śnić
skarłowaciałym człowiekiem bez serca
pustką

"Jesteśmy tu na ziemi po to, by czynić
dobro dla innych."


Wystan Hugh Auden

***

może mnie nie ma
za drzwiami
gdy
pukasz

kiedy kaleczę dzień
nocnymi marami
łzami
maluję

na pustych
białych ścianach
ciche
serce

w przezroczystym szkle
uśpione szepty że
że kocham

twe
pomarańczowe słowa

"...Ludzie wszyscy tego szukają, ręki,
której mogliby się uczepić. Pewności.
Obietnicy, że wszystko będzie dobrze."

Chuck Palahniuk "Rozbitek" 

czwartek, 19 lipca 2012

na tę chwilę

wyciszam myśl
od słów niemych
nazbyt lepką
na wargach ust zamkniętą

wyciszam myśl
blednącą w oczach świtu
gdy tuż nad horyzontem
w locie przysiada skowronek

wyciszam myśl
gdy smołą dławi płuca
kolejny dym z papierosa
poranną słodzi kawę

wyciszam myśl
w zamkniętej powiece
nieme maluję łabędzie 

"Pisanie jest dla mnie wędrówką po wewnętrznym krajobrazie.
Wchodzisz na fałszywe ścieżki, drogi zamknięte z powodu remontu, 
natykasz się na niezdobyte twierdze, skautów, armie pamięci
i niesamowitą kartografię."

August Wilson 

kochanek gwiazdy

nie rozbierzesz mnie
wzrokiem
gdy pocałunkiem dotknę
twoje usta

lekko pogłaszczesz
włosy
gdy poprowadzę dłonią
twoje spragnione palce

dziś słońce uniosło się
żarem
różowym pasmem
wiatru

noc brzemienną burze prowadzi
westchnienie cicho przykrywa
piorunami

Sercem wyszeptane życzenie zawiesiło
srebrzyście złotą gwiazdę na niebie.
Cichy pocałunek objął niebo.

środa, 18 lipca 2012

pomysł poety

to był pomysł poety 
te smoki zielonookie
tęczowy pajączek
zabawny grzdacz

to był pomysł poety
milowa ścieżka wśród gwiazd
wprost do zapomnianych drzwi
trafamadori nibypironu

to był pomysł poety
świat z chmur
pośród fantazji
niezapominajek

złocisty słońca
śmiech

"...to dla niego uśmierzające tabletki ze słów..."

SDM "Tabletki ze słów

***

modeluje w
ułamki
kilku sekund
w zegarku

ziarenko piasku
w obrazie
stojącego czasu
w tym cichym

miejscu
a starzec drapiąc się
po siwej brodzie chłopięcym
głosem zawołał zapraszam

panie panowie
to droga na tralfamadorię


Na Księżycu zapanował szum.
- O, dziś się zjawi - wszyscy wkoło szeptali.
Pomarańczowy wnet przybył dżentelmen, z tymi akacjowymi
wonnymi kwiatami. 

niedziela, 15 lipca 2012

***

w uśmiechu kocham świat
lekko mrużąc oczy
tulę w objęciach słońce
z chmur układam bajki

w filiżance kawy
zbędne chowam myśli
bose ślady w nagości
zielonych skrywam traw

kwitnące szepczą stokrotki
ten dzień unosi się złotem
ten ptak wzlatuje w tęczy
ta gwiazda jest kochankiem nocy

w barwie śpiewa motyl
w nieba błękicie tkwią uśpione
niezapominajek czasu oczy 

"Uśmiech to nic innego 
jak błysk radości naszej duszy"

Dante Alighieri

całujesz

mój płacz
wezbrany po brzegi
gdy uciekam wśród nocy
rękami błądzę po ścianach

tak głucho milczę w głazie
niby skałą jestem zaklętą
oczu zamglonych nie otwieram
niemy krzyk łabędzia duszę

nie pytasz
co dziś znowu bolało
ile przebiegło schodów
czego dłonie szukają w piasku

całujesz tak złoto
moje usta zielono
pasma nagiego ciała 

"...jeszcze płaczu niesytą..."

Cisza jak ta "Płacz"

https://www.youtube.com/watch?v=m5VaH_jjvfQ

sobota, 14 lipca 2012

manus maleficiens

w pazurach zaćmienia
cień słońca
już złotych dłoni nie wyciągnie
nie obudzi uśpionych kropelek rosy

drewniane drzwi
podłoga z noży
na każdym ostrzu szkarłat
szkarłat stróżka krwi

oczy które nie poznały bieli
usta które nie gościły śmiechu
dłonie które ogrzewa mróz
krzywe zwierciadło karykatury dnia

ręka która nie zna dobra
serce smutku w pustce trzyma
kryształowy kruszy pył

w zaćmieniu zastyga

"Tyle lat żyłam tylko po to żeby nie umrzeć (...)
Nic innego nie byłam w stanie robić, poza
trzymaniem się przy życiu. Teraz rozumiem
jaka byłam samotna."

Kurt Vonnegut "Recydywista"

***

droga
myślisz prosta
zieleń drzewa
słońce

a tu
pada deszcz
z gradem
niemych słów

i leży
tak dumny kiedyś
pień
sczerniałego dębu

tak lekko
piorun
dotyka ziemi

Z łatwością rzucamy kamienie,
lecz z wielkim trudem witamy
słoneczne promienie.

wtorek, 3 lipca 2012

jeśli wiem


że ćmy nocą
szukają ciepłego ognia
jasnego światła
nowego dnia

tak w cieniu
szukają siebie
kilku gwiazd
zawieszonych na
niebie

że jest dom
wśród chmur i tu
gdy tak czekam
na pustym
przystanku

bo bilet zgubiłam
nie pamiętam adresu
ani drogi
do domu

wschodzącego słońca

"... To co w teorii wydaje się być granicą pomiędzy życiem jednostek,
okazuje się nieco bardziej skomplikowane, gdy staniesz z tym
twarzą w twarz ..."

John Burham Schwartz "Droga do przebaczenia"

jest jak kwiat

bo ona 
jest jak kwiat 
czerwony tulipan 
polny mak 

bo ona 
szuka gwiazdy 
pośród granatu 
nocy 

bo ona 
ze słońcem 
się śmieje 
tańczy z deszczem 

więc kochany 
pomyśl 
nim 

nim w dłoni 

przyniesie ci 
szklane łzy 

Z dedykacją dla Pań i Panów 

"... a on jest jak kwiat, jest jak kwiat, 

tak chciałbyś żeby..."