środa, 29 sierpnia 2012

dla ciebie

byłam gejszą
w tej zwiewnej wietrzej sukience
prawie przezroczysta
opleciona tęczą

motyle frunęły z mych ust
motyle zamieszkały w sercu
motyle śmiały się różowo
motyle zebrały niezapominajki

byłam gejszą
o oczach złotych gwiazd
bosych stopach traw
tak z cicha miłością zielonych

motyle w niebo uleciały błękitem
ze słonecznego złota utkały szlak
motyle zamieszkały w sercach

W życiowych bajkach miłość bywa motylem,
który z ciacha przysiada w kwiecie serca... 


sobota, 25 sierpnia 2012

biała dama

to ta co piwne
oczy gwiazd lekko zamyka
gdy czule gładzisz jej wargi
całujesz usta

to ta co unosi
 skrzydła wiatru wśród kropel
 deszczu maluje tęczę w błękicie
nieba czeka na twoje spojrzenie

to ta co bose gubi
pantofelki w zieleni traw
pośród chmur układa bajki
niezapominajki w twe dłonie wkłada

to ona kwiatem konwalii
rozkwita gdy w nagich objęciach
twego ciała słodycz pomarańczy smakuje 


Pewnej złotej gwieździe, 
co nocą rozbłysnęła na nieba.

sobota, 18 sierpnia 2012

gdy cię nie ma

widzę że żurawie 
odlatują wiosną z lekka
gubiąc bose pantofelki
pośród szumnej zieleni sitowia

zamknięte wiszą okiennice 
pośród bezbarwnej smugi domów
gdy czasem dudnieniem zamilkną ulice
tych z cicha od łez

brzemiennych powiek kiedy cię nie ma
rozebrane wieszaki wiszą w szafie
tak po omacku dłonią szukają
oskubanego ze słów wisielca

w doniczce śpiewa kwiat
tuląc zimno parapetu tęskno
szuka pieszczot twego serca 

bo kiedy cię nie ma
samotność łóżka cicho
w nocnym koncie szlocha




piątek, 10 sierpnia 2012

moje kobiece życie

ukryte w płatkach
delikatności róży
ulotności polnych maków
kruchości storczyków

zapisane w prostocie
gwiazd tulących noc
kroplach deszczu
tęczowej barwie

roześmiane w kilku kadrach
gdy zostawiam bose ślady w trawie
słodycz jeżyn smakuję w ustach
kilka kroków odliczam na powitanie

wieczorną nucę kołyskę
gdy słońce chyli się nad horyzontem
pomarańczę wkłada w me dłonie 

W lustrze zastygała jej twarz. Niczym z fotografii 
patrzyły piwne oczy, na ramiona spadły brązowe włosy,
twarz zdobił radosny uśmiech. Przez otwarte okno do pokoju
wleciał motyl i przysiadł na jej głowie.
Nieruchomy obraz zmącił kryształowy śmiech.

sobota, 4 sierpnia 2012

niczego


znalazłam pudełko niczego
z tym zdjęcie dzisiejszej tęczy
w locie kropel deszczu
w złotym źrenic kadrze wysłanym

pudełko niczego znalazłam
twój ciepły uśmiech w nim zamieszkał
z liter słowo pocałunek
piernikowe serduszko

niczego pudełko znalazłam
z szeptem niemych baśni
wierszowanym kleksem
życzeniem małej gwiazdki

znalazłam pudełko niczego
ze słodką pomarańczą
dłoni dotykiem

ta drobna opowiastka
 mówi o niczym
a jednak o wszystkim
co kocham w życiu

w ręku

utuliłam motyla
o poszarpanych skrzydełkach
ten wicher wyrwał go z traw 
gdy lekkość ziemi unosił


uniosłam dotyk
ledwie skrzydełek rozpostartych
wznoszących oczy tęczy
żywą iskrą uśmiechu

ciało motyla ubrałam
w pieszczocie nagiego dotyku
gdy niczym ćma
lgnę do twojego spotkania

w ręku
twą dłoń spotkałam
w delikatnych motylich skrzydłach 

"Nic piękniejszego ponad życie, w życiu
- nic ponad czar miłości." 

Carpio Lope de Vega