cichy głos duszy
rozłożony na nagiej kanapie
z czterech ścian wycięty
w czterdziestym dziewiątym wymiarze
rozłożony na nagiej kanapie
z czterech ścian wycięty
w czterdziestym dziewiątym wymiarze
cichy głos duszy
tyś z boskiej wzrósł ręki
błogosławiony pomiędzy upadłymi
w pierwszym materialnie upadłym wymiarze
cichy głos duszy
gdy niebo brzemieniem otwiera się w tobie
niczym kwiat bzu wzrasta ku słońcu
jesteś błogosławieństwem
cichy głos duszy
sól ziemi
gdy posągi budzą się zdrętwiałe