ja szepczę tak cicho
gdy łkasz
już dobrze kochanie
to noc
cichymi krokami nadchodzi
snu baśń
ubrana w kwiat leśnej paproci
wśród tęczy gdzie kryje się cud
cichymi krokami nadchodzi
maleńki posłaniec dobroci
i spokój w serca rozchwiane dnia wkłada
pośród barbarzyńskich zgliszczy przemocy
ja szepczę tak cicho
gdy łkasz
już dobrze kochanie
to dzień
cichymi krokami nadchodzi
maleńki posłaniec dobroci
i spokój w serca rozchwiane dnia wkłada
pośród barbarzyńskich zgliszczy przemocy
ja szepczę tak cicho
gdy łkasz
już dobrze kochanie
to dzień