wiele zmartwień naszych serc
blednie
w blasku dnia
na skraju prostej drogi
gdy pustkowie
rozkwita niczym oaza
z pustynnych wydm
zielona rześka trawa
wiele naszych serc
rozpostartych
niczym orle skrzydła
w wewnętrznym locie
gdy pustkowie
niczym pąk
rozkwita