narysuj mą twarz
lecz nie tą kruchą
liściem zwiędłym jesiennym
zeschłą deptaną trawą
narysuj mą twarz
nie tą zbyt rumianą
przejrzałym brzemieniem jabłka
pąsem zaschniętych róż
narysuj mą twarz
nie tą posępną półmroku
z popiołu omdlałego drwa
kruczoczarnym obwiązanym włosem
narysuj mą twarz
tą ciszą przejrzystą
jak jedna kropla rosy
lecz nie tą kruchą
liściem zwiędłym jesiennym
zeschłą deptaną trawą
narysuj mą twarz
nie tą zbyt rumianą
przejrzałym brzemieniem jabłka
pąsem zaschniętych róż
narysuj mą twarz
nie tą posępną półmroku
z popiołu omdlałego drwa
kruczoczarnym obwiązanym włosem
narysuj mą twarz
tą ciszą przejrzystą
jak jedna kropla rosy