dziwnie mi tu samej
przy zamkniętych oknach
pokój przysiadł pusto
zapatrzony w starą latarnie
ściany mruczą cicho
by nie zbudzić kroków podłogi
ty wychodzisz przez balkon
niczym dziki ptak łaknący lotu
dziwnie mi tu samej
przy oknach otwartych
czy pragnąłeś kiedyś dotyku pościeli
słodyczą ciepłego jak gorzka czekolada
niczym dziki ptak łaknący lotu
namiętnie w objęcia nieba powraca