w świetle dnia budzi się poranek
pasmem łąk rozpostarty szlak
pośród zieleni traw z cicha zjawia się kochanek
z lekka muska każde źdźbło
w świetle dnia gdy rosa orzeźwia kwiaty
a pośród sitowia snuje się pajęcza nić
wiatr przysiadł w gałęziach leszczyn
laskowe na ziemię strącił orzechy
w świetle dnia gdy czerwienią się czereśnie
polny konik wśród różowych koniczyn skacze
wiatr potrąca makowe główki
by zebrać ziarna pogodnego snu
w świetle dnia dojrzewają złote kłosy
wiatr spojrzał w dal
jaskółki niskim lotem zwiastowały deszcz
Dla Przyjaciół :)