wtorek, 14 lipca 2020

pośród życia

nas dwoje pośrodku życia
pośród kaskad żywych kolorów
złocistych promieni wschodzącego słońca
pośród pasm błękitnego nieba

nas dwoje u progu dnia
w bosych śladach zielonych traw
w cichym cieniu leszczyn
w czerwonym uśmiechu poziomek

nas dwoje u schyłku zmierzchu
pośród senności bladego księżyca
pośród migocących złotem gwiazd
pośród płaszcza czerniejącej nocy

nas dwoje na przeciw siebie
pośród naszych stóp w ciepłym piasku
pośród spokojnych fal szumiącego oceanu



sobota, 4 lipca 2020

***

w moje głowie żyją anioły
bez skrzydlatych piór
bez  okrągłych aureoli
bez wyblakłych kościelnych farb

w moim sercu mieszkają anioły
o świetlistych promienistych ramionach
niczym jutrzenka wschodzącego słońca
niczym pasma siedmiokiej tęczy

w moim wewnętrznym domu goszczą anioły
które w złocie oświetlają okna
które zielenią głaszczą bose trawy
które w błękicie zawieszają papeterię nieba

u progu waszych wnętrz stoją anioły
w swej ciszy bardzo wymowne
kto z was ich głos słyszy