piątek, 15 sierpnia 2014

wiadomość której nigdy nie wyślę

to puste w liście koperty
nienaklejone w ręku znaczki
pożółkłe brzozowe liście
atramentowe kleksy

cichy szept zebranych ścian
rozlany na białej tapecie
na parapecie niemego okna
zakwitły niezapominajki

jeszcze podłoga milczenia stawia kroki
jak echo ciebie woła
niczym wspomnienie bliskiego anioła
zakwitły niezapominajki

puste w liście koperty
co widzisz w zachodzie słońca
gdy pąsem rumienią się szyby









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz