spokój rozsiadł się rosą na płatkach kwiatów
w nim cisza utkała mały kokon
za dnia motylem
nocą zaś ćma
spokój wszedł do pustego pokoju
w nim cisza rysowała meble
z zieleni bujany fotel
zgrabne biurko w czerwieni
spokój tak brzmiało twoje imię
cisza tak nazywałeś dziewczynę
spokój gdy próbowałeś złapać wiatr
cisza gdy rozkwitła jak stokrotka
spokój cisza
bujany fotel w zieleni
z czerwieni zgrabne biurko
w nim cisza utkała mały kokon
za dnia motylem
nocą zaś ćma
spokój wszedł do pustego pokoju
w nim cisza rysowała meble
z zieleni bujany fotel
zgrabne biurko w czerwieni
spokój tak brzmiało twoje imię
cisza tak nazywałeś dziewczynę
spokój gdy próbowałeś złapać wiatr
cisza gdy rozkwitła jak stokrotka
spokój cisza
bujany fotel w zieleni
z czerwieni zgrabne biurko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz