niedziela, 6 grudnia 2020

***

 gdybym nie śniła o tobie skrycie
i nie użyła prostego słowa kocham
czy nie niosłabym w sobie miłości
która tliła się niczym maleńka iskra każdego dnia

gdybym w milczeniu skrywała powieki
niezbyt wybudzona z wczorajszego snu
czy nie zostałbyś w cichej pamięci
w ukrytym wewnętrznym uśmiechu

gdybym z jutrem rozpostarła wewnętrzne w locie skrzydła
wzbiła się niczym sokół w podniebnym locie
a do twych stóp dotarła jako mała jaskółka
która zwiastowała wiosenny deszcz i poranną rosę

i ująłbyś w ciepło swych dłoni
to jedno szare pisklę
co w tańcu przemieni się w łabędzia


autor fotografii Szymon Wydra

3 komentarze:

  1. :)
    Żeby móc związać słońca promienie
    błękitną wstążką jasnego nieba
    i zanieść tobie... To moje marzenie.
    Ale czy tobie tego potrzeba?
    Mogę ozdobić ten bukiet złoty
    pajęczą nicią utkaną przed świtem.
    Czy wtedy miałbyś radośniejsze oczy?
    Czy byś zrozumiał uczucia me skryte?
    Więc by nie stracił nic na swej świeżości
    dziś go zanurzę w rosy kolorycie.
    To są ostatnie chwile mej młodości.
    Szkoda, że nie trwa ona całe życie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Usłyszałem Ciebie
    w szumie tysięcy słów
    ze zrozumieniem - wyraźnie
    uszami świadomego serca.
    Ujrzałem Ciebie
    w tłumie mijających twarzy
    tak jasno - kolorowo
    oczami widzącego serca.
    Poczułem Ciebie
    wśród innych dotknięć
    z utęsknieniem - rozkoszą
    drżeniem subtelnego serca.
    I wiem już
    z tą znajomą pewnością
    że mimo tylu rozstań
    znów rozpoznałem Cię miłością.

    OdpowiedzUsuń