jak zmięte kartki papieru
liście drzew
to jesień
szeleści wstęgą chodników
plucha dudni o szyby
ponurą barwą dnia
pośród brzemiennych jabłoni sadu
spaceruje mały jeż
to jesień
rumianym dojrzewa owocem
zdejmuje zieleń z traw
z pól spóźnione wyprasza żurawie
to jesień
rydze zbiera do koszyka
zastyga brązem w kasztanie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz