wtorek, 24 grudnia 2013

ponad i poza

tych dwoje dla siebie
związanych ziemią 
pośród zieleni bosych traw
wśród drzew rozebranych

w bezwstydzie czasu
gdy lekko uginają grzywy
rącze uzdą zebrane konie
w pustce zapisane gonitwy

przeszłe doliny
z chust kobiecości zniewieściałe
w kruchości nieposłuszne
kryształowe z lodu paciorki

tych dwoje
wyzwolonych niebem
pośród bezkresu
we własnym uśmiechu


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz