dziś wybuchły wojny
w sercach zlęknionych
zburzyły atomy świata
w deszczu łez skrwawionych
o powiedz
jak rządzą sobą wielcy panowie
o powiedz
ile win uniosą na tarczach
niegdyś zielenią żyły łąki
nikt jękiem nie dokonał konania
niegdyś cisza karmiła się dźwiękiem
w miłości wiecznego grzybobrania
o powiedz
dziś żądają twego poddania
tworzenia wyobcowania
Czy wyczuwacie piękno duszy, która to spłodziła?
OdpowiedzUsuń