deszczowe spadają łzy
by ugasić pragnienie ziemi
by oczyścić brud chemiczny
utkany z ludzkich myśli i rąk
deszcz spada pod osnową nocy by
by zasilić prąd udręczonych rzek
by uciszyć wzburzony jęk oceanu
co wciąż się dławi ropą i plastikowymi butelkami
deszcz pada za dnia by
by towarzyszyć słońcu przy wzroście zieleni łąk
by pozwolić wznieść się ponad horyzont siedmiookiej tęczy
by ucieszyć rześkością każdy kwiat i źdźbło trawy
deszczowe spadają łzy bo
bo człowiek nie zna litości
dla wody życia którą wciąż chemią opluwa
siemiookiej tęczy?
OdpowiedzUsuń