sobota, 5 kwietnia 2014

magnolie

zapamiętałam ciche łkanie
od ściany do ściany
pukanie 
pukanie 

zapamiętałam ciche łkanie
łzy niemo przysiadły w kącie
noc okryła je mrokiem 
szybko zbiegając po schodach

zbudziło je ciepło
spoczęły w twych dłoniach
niczym dojrzałe porzeczki
ubrane lekkim rumieńcem

zbudził je dotyk
ten poranek zrodził się uśmiechem
zakwitły magnolie





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz