środa, 21 października 2020

przy końcu ziemskich dni

 gdy stoimy tuż nieopodal
otwartych na oścież bram
do wiecznych eterycznych ogrodów
gdzie życiem kwitnie każdy kwiat

gdy umiemy unieść w uśmiechu
ostatni skrawek dnia
który pąsem rozpromienia
zamknięte snem powieki

gdy z miłością przysiądziemy na schodach
tętniących niegdyś życiem domów
przeszklonych niby z lustr szyb
w odbiciu jednego niemego obrazu

i który jesteś ty 
w odbiciu szklanego zwierciadła
gdy twoje wątłe ciało właśnie dogasa
niczym jedna spadająca gwiazda

12.07.2020




3 komentarze: