rozebrana przez miłość
pół naga w dotyku
ramion świtu muśnięcia
złotem wschodzących promieni
z papeterii nieba uszyta suknia
kolorem niezapominajek przybrana
niby życzenie z tysiąca zaklęte
w papierowym locie żurawia
przez miłość rozebrana
jeszcze w różowym pąsie szyb
z cicha przymkniętego okna
gdy lekkość skrzydła rozwija motyle
dłoń wyciągnięta w dotyku
czule gładząca skórę
nagość pokochaną przez miłość
"...będę tu przypilnuję snu..."
Lidia Jazgar "Jeśli chcesz"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz