w pazurach zaćmienia
cień słońca
już złotych dłoni nie wyciągnie
nie obudzi uśpionych kropelek rosy
drewniane drzwi
podłoga z noży
na każdym ostrzu szkarłat
szkarłat stróżka krwi
oczy które nie poznały bieli
usta które nie gościły śmiechu
dłonie które ogrzewa mróz
krzywe zwierciadło karykatury dnia
ręka która nie zna dobra
serce smutku w pustce trzyma
kryształowy kruszy pył
w zaćmieniu zastyga
"Tyle lat
żyłam tylko po to żeby nie umrzeć (...)
Nic innego nie
byłam w stanie robić, poza
trzymaniem się
przy życiu. Teraz rozumiem
jaka byłam
samotna."
Kurt Vonnegut
"Recydywista"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz