niedziela, 29 lipca 2012

***


przeurocze pauzy
tej cichej niegdyś miłości
tkliwe pocałunki
w tej nagiej niepozornej postaci

a ty dokąd
znów nocą otwierasz okno
zbyt prosto uchylasz drzwi
smugą dłoni pod kołdrą błądząc

oszczędne bywają złote słowa
gdy tak z nagła milczysz
mą łzę z policzka ściągasz
no popatrz

w gorącym szepcie noc gubisz
no popatrz
dłoń z lekka wyciągasz
i srebro gwiazd na mych piersiach zwieszasz

tak w swej nagości drżących
bo rankiem znowu rozwiniesz skrzydła
w tańcu łabędzim ulecisz

przeurocze pauzy
gdy dłonie głaszczą
skrawki dotyku nagiego ciała

"... jest taki deszcz co wargi kobiety odmienia jest..."

A.M.Jopek M.Żebrowski "Upojenie"

24.02.2012

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz