wtorek, 12 czerwca 2012

***

zapytam wierszem
o rdzę jesiennych liści
zaspane spojrzenia gwiazd
kryształową kruchość dnia

nie zatrzymam twej dłoni
ta miłość jest skazana
na płomienie martwych stosów
na tango wśród wisielców

na świecie konieczność wyrasta
chwastami zasiewa ogrody
już nie znajdę
tulipanów czerwonych

za szkłem
uśpiony orzech laskowy
klucz wypadł z dłoni

"W każdym razie mówiliśmy obok siebie.
Graliśmy w skomplikowaną grę w piłkę, której zasady
były zbyt liczne. Strzelaliśmy i strzelaliśmy, ale piłka
nigdy nie wpadła do bramki."

Jostein Gaarder "Dziewczyna z pomarańczami"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz