piątek, 8 czerwca 2012

miraż

poprosił dzisiaj
o gwiazdkę z nieba
czarownym otuli ją
szalem

złote frędzle
spływały z ramion
słodycz karminowa
czerwienią dotykała ust

w spojrzeniu mieszkał błękit
oczy lekko przymrużył
nie dowierzając ale
pomyślał nimfa

nagle twarzą stanęli
do lustra
w pół walca się zatrzymując
nimfa przemiła się

w wampira jej
kochanek w 
ducha


- Zobacz, zobacz - radośnie zawołała - tu biją czystej wody źródła.
- Zostaw zawołał - wytrącił jej z dłoni zloty puchar - to fatamorgana.
- Zobacz - dłonią wskazał na krzywe zwierciadła.
 - Jak to? - Zaskoczona zapytała - przecież są krystalicznie czyste.
- Ale tulipan serca więdnie - popatrzył smutnym wzrokiem. -  Proszę popatrz
na zwierciadła.

Lekko odwróciła głowę. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz