spaceruje po wodzie
wśród szeptu kropli
w przeźroczu baniek mydlanych
po schodach kaskady wodospadu schodzę
w głębię wód szklanych
zanurzam swe odbicie
drętwe ręce martwe serce
atrament strugami rozlewam
na dnie leży
w mule i czarnym piasku
kiedyś po niebie biegała
koronę nocy blaskiem wieńczyła
lecz wczoraj spadła
o blednącym uśmiech zapomniała
na dnie serca sczerniała
"Czym jest ta wielka baśń, w której żyjemy
i która każdemu z nas dane jest przeżyć
zaledwie przez krótką chwilę?"
Jostein Gaarder
"Dziewczyna z pomarańczami"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz