różą
rozkwita
rozdaje czerwone tulipany
cichutko otwiera drzwi
leśne ogrzewa poziomki
śpiewa i milczy
dłonie ku niebu wyciąga
smakuje pomarańcze
z kroplami deszczu tańczy
bierze cię za rękę
pieści pocałunkami
jak z niej uwodzicielka
a on jaki szarmancki
i bywa
w tej białej nagiej pościeli
szept szeptowi szepcze
Spojrzała. Miał w oczach miliony gwiazd.
Uśmiechnął się. Lekko dotknął ciepłego policzka.
Czule rozgarnął brązowe włosy.
rozdaje czerwone tulipany
cichutko otwiera drzwi
leśne ogrzewa poziomki
śpiewa i milczy
dłonie ku niebu wyciąga
smakuje pomarańcze
z kroplami deszczu tańczy
bierze cię za rękę
pieści pocałunkami
jak z niej uwodzicielka
a on jaki szarmancki
i bywa
w tej białej nagiej pościeli
szept szeptowi szepcze
Spojrzała. Miał w oczach miliony gwiazd.
Uśmiechnął się. Lekko dotknął ciepłego policzka.
Czule rozgarnął brązowe włosy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz