rozlanej kawy
pasma nagiej tęczy
w objęciach kochanka
śniadanie podano do stołu
rozlanej kawy
w bieli lnianego obrusu
rwąca namiętna rzeka
w porannym pocałunku
rozlanej kawy
dłoń w objęciach dłoni
zwiewna różowa sukienka
ciepła truskawkowa grzanka
rozlanej kawy
w pół objęcia
w słodyczy warg muśnięcia
O świcie zbudził ich śpiew słowika. Słońce złotą łuną
wschodziło na horyzoncie. Czule przytulili się do siebie.
- Z poranną podziękuję ci kawę, kocham - wyszeptali.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz